Komnata Kiry

- No mów ._.

- Niii

- powieeedz ._.

-No ale..

- mów ._.!

-Ympfh.. - mruknął do siebie.

Prychnęła cicho i przysiadła ._.

-Masz już na jutro jakieś plany? - zapytawszy położył nadgarstek na oczach, niby chroniąc się przed światłem.

- Nie, a czemu pytasz?

-Ach, tak po prostu

Pokiwała głową i zaczęła się bujać.

-Nie bedziesz miec nic przeciwko jesli wyciągne cię z tej nory?

- A miałabym mieć?

-poprostu pytam, lepiej mieć pewność, aniżeli dostać drzwmiami, co w Twoim przypadku jest chyba możliwe?

- No też fakt - wstała

Zerknał na nią.

- To gdzie chcesz mnie wyciągnąć?

- Dzisiaj mam za duzy napływ lenistwa - odparł.

- To ja cię gdzieś wyciągnę, o! - mówi i chwyta Kirę za kłaczki i wychodzi z nim

Jęknął coś, zostawszy uprowadzony.

Wszedł zamykając otwarte drzwi. Pozwolił zwierzęciu zejśc z ramienia. Raz jescze się przeciągnał po czym zerknał w lustro zastanawiając się chwilę.

Ockął się i wylazł. *NMM*

Wszedł i zamknął drzwi. Rękoma przejechał po stole łapiąc herbatę, napił się w zastanowieniu.

Podchodzę do drzwi i pukam.

- możesz wejść - stwierdził i zmrużył oczy.