Dolina Umarłych

-em wiesz mam złe pzreczucia co do tamtego miesjca w tej chwili o_o'

- Ryzyko jest odwiecznym elementem życia pośmiertnego o.o - mruknęła i wyszła :>

-A rob se jak chcesz, nie moj problem - stwierdził i hm wyszedł (NMM)

Wleciała przechylając się niebezpiecznie raz na prawo, raz na lewo.

Akurat szedł ślimaczym ruchem obok lawy, rozejrzał się chwilę kątem oka nie podnosząc przy tym glowy. Machnął skrzydłem w zastanowieniu.

Przysiadła na ziemi i spojrzała w górę.

Ocknął się.
-Hm hey ^^''

- Hmm... Witam... - mruknęła zamyślona.

Stłumił ziewnięcie zatrzymując się. dopiero sobie uprzytomnił że przecież miał jeszcze zrobić prace domową ...

Wstała i przeciągnęła się.

-Hm co słychać? o_o -zadał zwykłe i nudne podstawowe pytanie.

- No cóż, nuda. Ostatnio byłam na ziemi w CH - mruknęła.

-Hmm a no właśnie, ostatnim razem zgubiłaś się i nie doszłaś, chyba za szybko jechałem, szedłem, leciałem o_o - stwierdził i podniósł wzrok - Hm no i znalazłaś cos ciekawego? o_o - przymknął oko.

Wzruszyłam ramionami - Nic.

-Hm rozumiem - uśmiechnął się tylko i znowu machnął skrzydłem.

Zmrużyła powieki zmęczona.

Spojrzał za siebię zastanawiajac się.

Zaczyna się bujać x.x

Kopnął kamyk prosto w lawę.
- Hm - mruknął do siebie i wsadził ręce we włosu bo leb go bolał nieziemsko. zmrużył oczy - widziałaś gdzieś Ryu?

- Odi profanum vulgus et arceo - mruknęła znudzona

Mruknął cś do siebie- hm przytłaczające to miejsce.. idziesz może do sali? ^^'''

- Hmm... Załóżmy że chciałam iść i pójdę - odpowiedziała i wyszła *nmj*

Wyszedł za nią *NMM*

Wszedł i zatrzymał się na wzniesieniu. Zmrużył oczy i rozejrzał się kątem jednego z nich.. wrócił, nareszcie. Uśmiechął się sucho, sam do siebie po czym nogi.. o przepraszam,łapy się pod nim ugieły. Przez ten spory kawałek czasu wyjątkowo się napracował i jedycze o czym teraz myślał to krótka przerwa. Strzelił z ogona i przyjrzał się lawie.

Weszła wolno.