Pustynia Aestus

Podparła się na łokcjach i strzepnęła włosy z twarzy.

Podniósł się do siadu, opierając z tyłu na rękach.

Wpatrywała się znudzona w Kirę.

Ziewnął przeciągle jak ktoś z gatunku ludzkiego, kto nie spał przez co najmniej 5 dni. Zszedł z skamieliny po czym wygodnie kicnął przed nią, na ziemi.
- Mam więc rozumieć, ze jestem nie wygodny i niegrzeczny, czy coś jeszcze chcesz dodać ?

- Masz dziwne odskoki. Np. zaczynasz gadać po kurzemu lub po innym niezrozumiałym dla mnie językiem.

- Nie gadam po kurzemu, to byl przypadek >_>

Zaczęła lekko chichotać, jednak po chwili przybrała śmiertelnie poważną minę *i jak dosłownie 'smiertelnie xD'*

Spojrzał na nią z 'wyrzutem'.

Cmoknęła go delikatnie i uśmiechnęła się rozbawiona.

Poruszył kątem wargi bujając się na boki.

- A gdzie znikłeś? - zapytała tak o ^.^

Spowolnił bujanie choć dalej upierdliwie żuł.
- Omh, zwykła pierdoła do załatwienia, nic o czym warto by mówić - uśmiechnął się dosc wymownie po czym przeciągnął rozkladając ręce i skrzydła.

Wstała z ziemi i otrzepała się.

Zrobił balona z gumy i lekko podniósł głowę do góry, zastanawiajac się.

Pochyliła się lekko nad Kirą.
- Nad czym tak się zastanawiasz?

Spowrotem zaczął żuć.
- Ładna pogoda, niesądzisz? - odparł tylko.

Parsknęła cicho i odchyliła się nieznacznie do tyłu.

Przez chwile jej się przyjrzał po czym zwyczajnie dźwignął się na nogach. Wyprostował się wsadzając ręce do kieszeni po czym wymijając Ratkę ruszył typowym dla niego leniwym krokiem.
- Nie idziesz przypadkiem do czelusci ;3 ? - rzucił przez ramie - pustkowa są fajnie, aczkolwiek przygnębiające - wzruszyl ramionami.

Wzruszyła ramioanmi w odpowiedzi ruszyła za Kiraśką.

Wylazł (NMM)

Wyszła *nmj*