Pustynia Aestus

Ziewnął i przeciągnął się stwierdając, że jak zwykle troche za daleko zaszedł. Zmrużył oczy i zatrzymał się o_o'

Szłam tuż za Kirą. Gdy ten się zatrzymał, dygnęłam go palcem wskazującym w plecy. x3

Zerknął za siebie na Iss. Uniosł jedą brew po czym zamyślił się.
- Mhm oo' - wymamrotał oo'.

- Nie, kochasiu. Nie śledzę cię. x3 - mruknęłam i cofnęłam się o krok. Wyciągnęłam nie wiadomo skąd ręcznik i rozłożyłam go na gorącej ziemi. oo`` Usiadłam na nim po turecku. ;3

- Nigdy nie wiadomo, podobno upały mają hm zły wpływ - stwierdził niezbyt poważnie po czym wzruszył ramionami. Ziewnął zakrywając usta , odszedł kilka krokow i przycupał gdzieś na jakiejś skamielinie o_o' Przerzucił wzrok w górę.

Spojrzałam na króliczka, co mi uciekł. c.c Odchyliłam się lekko do tyłu. Wprawdzie to wcale nie lubiłam słońca.. Wyciągnęłam sobie jakieś gogle przeciwsłoneczne i wsunęłam je na nos.

Popukał w ziemie drugą ręką pzreszukując kieszeń. Nie znalawszy nic po za papierkiem mruknął coś do siebie. Buja się w zastanowieniu oo' Przysłonił oczy skrzydłem.

Wlepiłam wzrok w chłopaka, zmarszczyłam brwi w zastanowieniu.

Zerknął na nią i ściągnął brwi.
- Hm? - wymamrotał po dłużej chwili oo'

Podniosłam się i zwinęłam ręcznik. o.o`
- Idę sobie. - prychnęłam i wybyłam stąd, o. [nmmt]

Przyleciał na smoku – Yo bracie hm opalasz się? – mruknął swoim typowym wypranym z uczuć i wszelkiej tonacji słowotokiem. Zlazł z smoka i odesłał go , przy okazji wzniecając na pustyni tumany kurzu.

Mało co by się nie zakrztusił od tego piachu i kurzu OO' Zmrużył więc oczy po czym rozprostował skrzydła.
- Hm może oo'

Rozejrzał się wyczuwając resztki jakiejś drobnej energii – a ty co kolejna laska czy tym razem znalazłeś se jakiegoś faceta – przegryzł cukierka którego miał w ustach.

Spojrzał na joozka i przez chwilę się zamyślił , nieumyślnie przygryzł wargę.
- Nie, ale raczej nie powinno cie to interesować - mruknął - hm no tak, zapomniałbym, że ciebie przecież wszystko interesuje o_o - dodał dosyć ociągliwie. Stłumił ziewnięcie.

Wsunął ręce do kieszeni nie widząc ciekawego miejsca by usiąść – jestem twoim bratem więc się interesuje – zarechotał pod nosem.

Powiodl wzrokiem po miejscu.
- Jak 'miło' i 'rodzinnie' o_o'

Podlazł do brata – wyglądasz jak by laska nie dawała ci spać całą noc .. – mruknął bezczelnie i chwile zastygł w zastanowieniu. Wyciągnął notes i coś zanotował po czym dodał – właściwie to zawsze tak wyglądasz.

Uniosl jedną brew i spojrzał na niego z wielkim politowaniem, ale chwilę potem ledwo się powstrzymał co by nie parsknąć śmiechem. Powstrzymał się tez z racji kulturalnych od wypowiedzenia czegoś, wiec tylko wzruszył ramionami o_o'
- No niestety, ciężkie to 'życie' - pokręcił głową nie mówiąc poważnie oo' - w ogóle to zasłaniasz mi słońce o_o'

Wyciągnął z kieszeni batona i przygryzł go robiąc dwa kroki w bok by odsłonić bratu domniemane słońce
– wpadło ci cos do oka ah zapomniał bym .. – dwoma palcami złapał za rękaw płaszcza Kiry i podniósł jego rękę do góry na swój dość specyficzny sposób i chwile przyjrzał się jego paznokciom
– fioletowe nie wiedziałem że zmienił ci się gust co do koloru – mruknął wciąż przyglądając się jego palcom o_o przy okazji znów zagryzł batona.

- Mi nie, ale odnoszę wrażenie, ze chyba ci się spodobał ten kolor, skoro tak nie mozesz się napatrzeć - stwierdził - znam kogoś, kto robi takie 'zajebongo' kolory, chcesz to cie umówię, bo jak mniemam siedząc w swojej norze nie masz takich 'fascynujących' kontaktów o_o - wymamrotał o_o

- jak to twoje znajomości to sobie daruje – mruknął ‘otwierając’ palce ,chwile trzymał rękę w takiej pozycji po czym znowu schował ją w kieszeni ,kończąc batona .

Cofnął rękę do siebie po czym mruknął coś niezrozumiale. Nagle zastygł w miejscu i się zamyślił o_o'

- bredzisz ,źle z tobą bracie – mruknął z udawaną troską i odszedł kilka kroków rozprostowując kruczo czarne skrzydła. Kilka piór uniosło się w powietrzu
- pa – rzucił wyjątkowo lakonicznie już w połowie zmaterializowany [zt]

Ocknął się, stwierdził, ze za gorąco tutaj więc wyszedł (NMM)