Szpital

Spojrzała na Kirę z "nadzieją".

Zerknął na Rat.
-hm o_o ?

- Też cię lubię

- ach...

- To wiesz gdzie mieszkam nie :mua: ?

-Taaa - mruknął - mam cie zabarc na barana czy jak? ... ...

Pokiwała głową i uśmiechnęła się leciutko.

-Hm no dobra o_o' - stwierdził czekając az podejdzie.

Podeszła do Kiry i zastanawiam się jak się wdrapać na plecy skoro jest sporo wyższy. - Kucnij ._.

-Ale ja inaczej robię! ._. - mruknął i mniej więcej przykucnął po czym wdrapal ją se na plery o_o - trzymasz się?

Jakoś - chwyciłam się ramion Kiry ._.

Wylazł z Racichaczem o_o' (NMN)

Materializuje sie jako anioł. Złorzył skrzydła i natychmiast uderzyła go 'fala' ludzkich myśli ,bezsensownych i irytujących. Zapalił papierosa idąc korytarzem , szukajac kogoś 'interesujacego'

Mhm usiadła na rogu ławki przy oknie. Przeciągneła sie lekko i rozejrzała w zastanowieniu. Przeciągneła skrzydła dosyc leniwym ruchem po czym oparła się a ngi podciągneła pod siebie.

Wyczuł anielcie jednak nie przeja sie tym , pzrenikna do pokoju gdzie znajdował sie nastoletni ciezko chory chlopiec i uśmeichną sie do siebie patrzac na ciag kropluwek i maszyny wskazujace parce serca.

Przetarła oczy.

Usiadł na parapecie , właściwie niemajaąc ochoty tymczasowo na 'rozrywki' w postaci kruka wyleciał przez okno.

*NMM*

Wleciała przez okno szpitalnej apteki wprost na nowo przywiezione leki. Cześć z nich spadła na ziemię - Ups - mruknęła.

Ziewnął włócząc się po szpitalnym holu.

Wyszła z Apteki i przysiadła na ziemi. Spojrzała na tych wszystkich chorych którzy jęczęli że coś ich boli.

Rozehjrzał się chwile za jakims miejscem do spania przy czym nie zauważył Ratka o mało nie wpadając na nią. Przetarł oczy zastanawiając się.
- Huh

Podniosła się i przysunęła się do Kiry. Cmoknęła go w polik.
- Co u ciebie?

Zerknął na nią z nieświadomym uśmieszkiem po czym klapnął na czymś nadajacym sie do siedzenia.
- Nic ciekawego, jak zwykle na starych śmieciach ;3

- Capisz jakbyś był w jakieś kawiarni i wymazał się cały czekoladą oO - stwierdziła marszcząc nos.