Plaża Miejska

*Jako aniołek ^^' Niestety ._. Po za tym w człowieka tylko Say*

Patrzy na człowieka. Przysiada na piasku.

Pies nagle wyleciał z krzaków merdając ogonem.oO Am spojrzała nań dziwnie.

Wyszła /nmm/

Ocknęła się, wstała i wyszła razem z psem.

Am weszła wolnym krokiem, w ręku trzymała smycz. Tina kręciła się obok niej, a kiedy zobaczyła plażę, od razu zmieniła kierunek. 8D Am usiadła na ławce, wyjęła z torby notes i długopis. Zaczęła coś notować.

Kiedy skończyła notować, zawołała Tinę. Suka położyła się pod ławką, na której siedziała dziewczyna. Schowała notatnik do torby. Rozłożyła się wygodnie na ławce rozmyślając.
-Dlaczego nie ma tu nikogo prócz nas? Czy te miejsce jest równie dziwne, niż poprzednie? Mamy pecha...-mruknęła, poklepała Tinę po karku. Suczka przypatrywała się właścicielce, co jaki czas machała ogonem.

Podniosła się po czym wyszła.

Wchodze patrząc na tafle wody , siadam pomału na piachu patrząc na fale uderzające o falochron ...

Kłade się na piasku patrząc w niebo , po chwili przymykam oczy i słucham mew .

Otwieram oczy i patrze znów w niebo ...

Wstaje otrzepuje się i wychodze *nmm*

Wchodze patrząc na ludzi przechodzących obok , uśmiecham się do nich po czym ide w ciche miejsce niedaleko mola siadam tam na piasku i patrze w morze ...

Biore patyk obok mnie i zaczynam rysować coś na pisaku w zamyśleniu .

Patrze na to co nabazgroliłam , wyrzucam patyk do wody i pomały kieruje się w strone wyjścia z plaży *nmmt*

Hm ... wchodze tu znów i rozglądam się pojakże pustej plaży , ide pomału w kierunku morza patrząc gdzieś przed siebie ...

Wchodze do morza jakże dziś cichego , wchodze do niego po uda by niezmoczyć wodą swoich ulubionych spodni , patrze na małe fale , które powstają koło brzegu ...

Wleciała i spojrzała w ciszy na człowieka. Mruknęła coś cichutko i przysiadła ._. Nie miała z kim porozmawiać, a z człowiekiem tym bardziej nie mogła - cóż ma swoje ograniczenia. Machnęła skrzydłem.

Rozejrzała msię dookoła mając wrażenie że ktoś tu jest , nikogo nie zauważyłam - Wszyscy gdzieś poszli ... ja jak zwykle sama - powiedziałąm do siebie i wyszłam z wody , usiadłąm na piasku patrząc na morze

Patrzyła ze współczucie na człowieka. Wiedziała dobrze co to jest być samą. Nawet w zaświecie były pustki. Oparła się skrzydłami o ziemię.

Znudzona swoim towarzystwem zaczełam gadać jakby do siebie - Cześć nazywam się Ashanti , a ty ? - mówie do powietrza i czekam tak jakby odpowiedziało , zastanawiając się co powiedzieć znów ...

Wstała i westchnęła. Zmrużyła oczy i przeciągnęła się. Wsłuchała się w szum morza.

Znowu rozejrzałam sięwokoło mając wrażenie że coś tu jest lub ktoś mnie śledzi , po chwili doszłam do wniosku że coś ze mną nie tak i wpatrywała msię teraz w już prawie niewidzoczne promienie słońca ..

Spojrzała jeszcze raz na dziewczynę i uśmiechnęla się lekko. Po chwili machnęła skryzdłem i wyszła *nmjt*

Niewidząc już sensu siedzenia i marznięcia tutaj wyszłam z plaży *nmmt*

Weszła nucąc coś pod nosem. Zerknęła na Tinę, która hasała z wywalonym jęzorem. Uśmiechnęła się jedynie siadając na ławce.