Zacisze Ratri

Weszła cicho, zamykając za sobą drzwi. Położyła się na łóżku.

Zamknęła oczy i zaczęła się wsłuchiwać w ciszę.

Powoli przysypia *.* Leży na łóżku

Zasypia nasłuchując uważnie, gotowa w każdej chwili się obudzić

Zasypia całkiem *nmm*

Budzi się i ziewa. Siada na łóżku.

- San Sanana - nuci sobie pod nosem i wstaje

Nucąc sobie piosenkę wyjmuję z szafeczki książkę.

Siada w fotelu i zaczyna czytać.

Wchodzę i siadam na fotelu.

Zasypiam

Budzi się. Ziewa.

Rozgląda się po pokoju

Siada na fotelu i z deka przysypia

ocyka się i wychodzi /nmm/

Włażę z Kirą i zostawiam Kirę przed drzwiami. Przebieram się w suche ciuchy i otwieram drzwi. Daję Kirze bluzkę i spódniczkę oraz mydełko :>

-a jakieś wiadro? T__T - rozejrzał się kątem oka.

Wchodzę do łazienki, znajduję wiadro i napełniam je ciepłą wodą. Wracam i podaję Kirze wiadro.

-A teraz jakieś magiczne słowo? :mua:

- Ruchy kluchy leniwe :mua: ! - mówię magiczne słowa

-och nie to miało być, ale niech ci będzie T_T - zrobił skwaszoną minę , postawił wiadro i włożył ubrania do wody, rozpuscil mydlo i wlał do wody no i zamieszał jakimś patykiem ?

Zastanawiam się co Kira robi T.T - To nie zupa T.T

-E tam, ja tak zawsze no i zobacz jakie mięciusie mam ubrania - mruknął - przepłucz w nowej wodzie i już - podsunął jej wiadro nogą bo nie chciało mu się go podnosic.

Biorę wiadro, wodę wylewam na Kirę a ubranka płuczę w czystej i wieszam je na sznurku :>