Cmentarz

-nie chce mi sie T.T

Wkładam ją sobie na grzbiet i wybiegam na plaże o_o

Wchodze z zeszytem w kratke i ołówkiem rozgladając się wokoło , siadam na grobie zerkając przedto na niego , potem przenosze wzrok przed siebie i zaczynam malować to jakby to ując 'straszne' miejsce ?

Kończe malować , patrze na rysunek dochodząc do wniosku że mi się nie podoba , zgniatam kartke i wychodze poszukać miejsca dla siebie ... *nmmt*

Przylatuje jako anioł , siadam na nagrobku podciagajac nogi pod siebie jem batona o_o

Wszedł mając na łbie fryzurę zmokłego kurczaka

Look na brata - Yo - mruknełem i zapisalam coś w notesie - a ty co z pod prysznica uciekłes dla rat o.o?

-juz ty chociaz glupot nie wymyslaj o__o - mruknąl - nie widzisz kurczę że deszcz pada? rany boskie troche spostrzegawczosci

Weszła i spojrzała na cmentarz. Zerknęła na groby - większość z nich zarośnięta, a pomniki dawno pomalowane lub dopadnięte przez czas. W głębi duszy była rozbawiona tym widokiem ludzi opłakujących swoich zmarłych bliskich - ale także wiedziała że i ona umrze. Wiedziała o tym że nie będzie nikt, absolutnie nikt jej opłakiwał. Usiadła na jakiejś ławce i zmrużyła powieki. Cmentarz w porównaniu z jej domem był... przytulny?

Machając skrzydłem zrobiła wielkie "bum" na ziemię x.X
- Emm... Cześć? - mruknęła do Kiry i Ryu

- deszcz? - rozejrzałem sie w zastanowieniu właściwie nigdy niemiałem ka do szczegółów - ah no tak - mruknąłem i schowałem notes by nie zmoknął.

Oparł się o łopatę o_o' ... Udał że nie zauważył Rat i stłumił ziewnięcie.

- ignoranci - mruknęła i poprawiła się do pozycji siedzącej. Spojrzała na człowieka.

Wzruszyłem ramionami na widok Rat i look na łopate - widziałes gdzieś starszego o.o? - mruknęłem ziewajac

Obojętnie ogarnęła wzrokiem cmentarz. Odgarnęła włosy z czoła i stłumiła ziewnięcie. Zaczęła się zastanawiać, po co w ogóle to przyszła. Z zamyślań wyrwał jej krzyk zrozpaczonej kobiety która prawdopodobnie straciła męża. Spojrzała na nią. Jej zmarszczona, zmęczona twarz rozbawiła ją. Ale jej wargi ani razu nie drgnęły choćby w małym uśmiechu. Nawet oczy się nie śmiały. Jej twarz to była tylko "maska".

Wstała i otrzepała się. Oparła się o jakieś drzewo.

Look na człeka , wstaje i podchodze do kobiety dmuchnąłem jej w kark zastanawiajac sie jak zareaguje.

Eee look na zrozpaczoną kobietę w zastanowieniu
-Nie -odparł krótko - hm ciekawe ze przyszłaś albo raczej przylecialas tu sama o_o'

- mam nadzieje ze nierobi czegos by nam zrobic konkurecje OO' - mruknełem zniesmaczony , look na babke

-a co? boisz się że z pozycji spadniesz?

Wzdrygnęła się czując chłodne powietrze na karku. Nic więcej. Zaczęła obserwować znicz, w którym monotonnie migał płomyk ognia. Zmrużyła oczy i wygodnie oparła się o oparcie ławki. Po chwili zaczęła obserwować zbierających się ludzi do pójścia do domu. Podniosła głowę ku chmurom.

- Emm... Jakbyś nie widział zleciałam, ślepcze x.X - mruknęła do Kiry, mając nadal zły humor.

- ja nigdzie nie spadam - mruknełem oburzony OO' - tylko mieć wiecej takich psycholi jak ty w rodzinie to istna hańba - prawie wyrzucił mnie z równowagi , siadam spowrotem na grobie podwijajac nogi kończe batona.

-Ympf - mruknął tylko zastanawiajac się.

Zmrużyła powieki i ziewnęła.