Opuszczone miasto

Posłał w strone anielicy fale powietrza która poniosła karty kolejnym podmuchem osuną jej kzresło pod samą zciane łącznie z anielica , połorzył nogi na stole i skinął ręką każąc wszystkim sie wynosić , anioły bez ceregieli wyszły zapewnie nie chciały zostać ofiarami , wiekszosc sie rozeszła inni patrzyli zaciekawieni pzrez okna.

Milczała, ale w głębi duszy powstrzymywała się od powiedzenia "wystarczyło poprosić", ale nie chciała pogarszać swojej jakże marnej już sytuacji.

- wstań - rzucił chłodno wydmuchując dym papierosa nosem

Walcząc długą chwilę z sobą, bo wcale nie chciała wypełniać jakiegoś bezsensownego rozkazu o.o. Wstała.

Zaciągnął się znowu po chwili milczenia - siadaj - rzucił znowu mierzac anielice wzrokiem

- Dlaczego? Skoro hmm... poprosiłeś żebym wstała więc wstałam to po co mam siadać. Nie chcę być kolejną marionetką - zamilkła na chwilę - Kto stoi, będzie żył; kto siądzie, umrze.

Podmuch wiatru podciął jej nogi , zmuszajac ja do siedzenia - wstań - rzucił znowu liczył na to że bedzie pyskować , liczył na troche zabawy.

Siedzi i patrzy wyczekująco o.O

Zniknął i zmaterializował sie przed anielicą , chwycił ją jedną ręka za szyje i uniósł przyciskajac do ściany - Złotko na twoje nieszczescie mam dobry humor i dosć dużo czasu - rzucił utrzymując wciaż nerwy chodz właściwie anielica bardziej go rozbawiała niż denerwowała.

- Ten drugi bardziej mnie niepokoi - mruknęła czując rękę która ściskała jej szyję.

Przycisną ją mocniej do ściany po czym puścił pozwalajac opaść na swoje stopy - hm masz 30 sekund - rzucił znów wydmuchujac dym nosem

Milczy i siedzi o.o

hm wynosi ją o_o' *nmnt*

Zostałam wyniesiona *nmmt*

Wylądował po czym złożył skrzydła i rozejrzal się. Po chwili zacierajac ręce wszedł do jakiegoś budyku najwyraźniej będącego w nieciekawym stanie o_o' Przez chwilę podreptał w około zaglądając w szuflady bez kokretnego powodu. Zudzony tym interesującym zajęciem oparł się o ścianę. Nie zdawal sobie sparwy, że taka głupota mogla mieć potem wplyw na dalszy ciąg wydarzeń. Zazwyczaj nie miał szczęscia i trafiał wszędzie tam gdzie szykowały sie problemy, po raz kolejny zdał sobie z tego sprawe dostrzegając toczący się prosto na niego głaz OO'''
- Zajebongo - mruknął pod nosem, nawet się nie ruszył tylko wzruszył barkami, rozprostowal skrzydła. Wymamrotał coś i oparł łeb na głazie, który teraz już no cóż, nie powędruje dalej przed siebie OO'''''

Przelatywał obok właściwie odleciał jakieś kilka metrów dalej gdy nagle oprzytomniał i zmaterializował się przy głazie – hm lubisz być zgniatany przez głazy czy znowu w coś się wpakowałeś – mruknął darując już sobie przywitanie. Posłał powietrzem w głaz ale ten tylko drgnął i jeszcze bardziej przygniótł Kire o_o

- Ught - wymamrotał po czym zmrużyl oczy -weś ty troche delikatniej bo mi flaki odskoczął do mózgu przez takie cos - mruknął poirytowany olewajac jego hm wypowiedż o_o'

Podszedł do głazu i przesunął go trochę ale ten wrócił na miejsce – ciekawe zjawisko – zarechotał widocznie się nie spiesząc.

-Ach - mruknął stwierdzając w myślach, ze pewnie troche tu sobie posiedzi - hm no nic masz może gume c_c ? - mruknął orientując się, że jego zapas do żucia się skończył c_c

- po co mi guma ja wole bez przynajmnie .. – urwał nagle gdy nabił palec na ostrzejszy kant głazu i jęknął cicho o_o’ – a ty też pchaj co ja jestem – mruknął

- No ale.. z resztą mniejsza - mruknął - ale z której strony mam pchać o_o?

- nie no zero praktyki , ty się w ogóle rozwijasz mały bo jakoś nie widać. Pchasz normalnie do przodu przecież nie będziesz go ciągnąć chyba że chcesz ’ – mruknął ciągnąc głaz – i szybciejj no – dodał już nieco znudzony przecież miał co innego do roboty

- Nie moge ciągnąć bo ty ciągniesz wiec ja juz moge tylko pchac A po za tym nie mały, ty to chyba jeszcze małych nie widziałeś - pchnął głaz.

- nie gadaj tylko pchaj – mruknął wyciągając z kieszeni lizaka i wsadził go do ust – dobrze prawie dobrze .. tylko mocniej bo utkniesz tu na zawsze – mruknął przesuwając patyczek od lizaka w ustach. Pchnął powietrze w głaz który przesunął się o jakiś milimetr i znowu utkną o_o

-Jak mam niby mocniej skoro pcham jak tylko moge a tobie to nie wystarcza - wymamrotał i pomamrotał, i zamamrotał o_o'